Zombie w PRL [Szczury Wrocławia. Chaos – Robert J. Szmidt]
Muszę przyznać, że pierwszy raz o książce przeczytałem u Krzyśka na blogu Książki z klimatem. Zaciekawiła mnie fabuła i ogólnie pomysł, by takie stwory jak umarlaki umieścić w czasach komuny. Dodatkowo autor w książce uśmierca 200 wylosowanych fanów książki na facebooku. Pomysł świetny i cały czas trwają ‚castingi’ do kolejnych części.
Cała sprawa zaczyna się od zarazy czarnej ospy i izolatoriów rozmieszczonych we Wrocławiu. W pewnym momencie ktoś wypada z okna, a później ożywa i zaczyna się jatka. Trup się ściele gęsto. Nie dziwne, co? Przecież trzeba zabić tych 200 osób. I przyznam szczerze, że mało jest wyjaśnień co do tego źródła epidemii i jakiegoś parcia i budowania ruchu oporu. Dużo po prostu jest zabijania, krwi, zaskoczonych wrocławian, milicjantów. ZOMO i KBW jest zobligowane opanować sytuację, ale wychodzi to średnio. W sumie w miarę rozprzestrzeniania się zarazy Ci którzy przeżyli jednak dochodzą już do wniosków jak działa zombie i dlaczego atakują, ale walka nadal jest trudna.
Podobało mi się puszczanie oka przez autora do obecnej władzy i ironiczny humor pod jej adresem z hasłami jak to, że przecież Jacek i Placek nie będą u nas rządzić czy coś w tym stylu. Pamiętajmy lata 60. to czas rządów Gomułki i Cyrnakiewicza, których na szczęście też dosięga zombie-sprawiedliwość, choć to trochę niesprawiedliwe, bo nie polubili profili Szczurów na FB 😛
No, dobra, nie będę pisał za dużo o książce, bo w niej jest po prostu dużo trupów i trochę klimatów PRL-a. Seria z dużym potencjałem, która mam nadzieje, że będzie parała do przodu wyjaśniając co i jak z tą zarazą, bo trupy wyrwane ręce, urwane nogi, mózg na ścianie i krew na dywanie to nie wszystko i rzeczywiście jest chaos, więc teraz czas na uporządkowanie.
Wydawnictwo Insignis Szczury Wrocławia. Chaos, Robert J. Szmidt s. 544 | 2015 Ocena: 4-/5 O książce na goodreads
Wygrałam tę książkę w konkursie rozdawajkowym u Insignis i mam zamiar niedługo chapnąć 😀 Szczególnie, że jestem nominowana przez Olgę do Diabelski Kocioł Tag i jest tam pytanie o zombiaki, a ja na razie czytałam tylko jedną książkę tego typu…
7 Maj, 2015 o 12:30 pm
Mniam, mniam, brains! Już niedługo i u mnie 🙂
7 Maj, 2015 o 12:59 pm
yummy! śliniak wkładaj i czytaj 😀
7 Maj, 2015 o 1:06 pm
😀 może od razu cały kombinezon 😉
7 Maj, 2015 o 1:09 pm
o! choć może to byc nieporęczne i trudno wtedy uciekać przed umarlakami 😉
7 Maj, 2015 o 1:20 pm
Szczury u mnie ciągle czekają na swoją kolej, chociaż aż mnie świerzbi ręka, żeby już się do niej dobrać:) Ręka, nogi, mózg na ścianie:D
7 Maj, 2015 o 6:06 pm
bierz się bierz.. dowiesz się jak tam z tą śmiercią będzie 😛
7 Maj, 2015 o 7:22 pm
Zwróciłam na nią uwagę i tak sobie myślę, że prędzej czy później na listę to-read wpadnie. 😉
7 Maj, 2015 o 6:26 pm
można od razu do currently-reading 😛
7 Maj, 2015 o 7:23 pm
To może być ciekawe, zombie w PRL… Chyba się skuszę 😀
13 Maj, 2015 o 9:36 am
skuś się skus.. spodoba Ci się 😀
13 Maj, 2015 o 10:48 am
Pingback: Kwartał drugi | TAKI TU TAKI BLOG
Pingback: Tak się bawi, tak się bawi.. S-T-O-L-I-C-A [Infekcja – Andrzej Wardziak] | TAKI TU TAKI BLOG