o książkach i nie tylko

Posts tagged “crouch

Ostatnie miasto [Wayward Pines. Krzyk – Blake Crouch]

Był Szum, był Bunt i jest Krzyk. Trylogia z Wayward Pines kończy się u mnie w czasie gdy na FOX-ie początek serialu. Znając zakończenie ciekawi mnie jak scenarzyści mogą zrobić wiele dobrego z tym pomysłem, ale pewnie za dużo nie zmienią. Szkoda trochę kierunku o jakim poszła pisałem przy okazji wypocin o Buncie. To znaczy pisałem ale nie pisałem, bo atmosfera pierwszego tomu była bardzo fajna i przyziemna. Później gdzieś to uleciało. W trzeciej części mamy już dalej rozwiązanie fabuły z drugiej części jak i koniec trylogii. Napiszę pokrótce tak, aby za dużo nie spoilerować.

No więc w tej części szeryf Ethan po zdradzeniu tajemnicy miasta Wayward Pines doprowadzi do skrajnych emocji. Doktor David Pilcher jest zmuszony podjąć kroki, które doprowadzą do tragicznej sytuacji w jakiej znajdzie się miasteczko i dla większości mieszkańców będzie to koniec żywota. Wrota do miasta zostaną otwarte i zacznie się chaos. Przyszłość miasta staje przed dużym znakiem zapytania.

Myślę, że problem tej serii jest jej pierwsza świetna część. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko i jak dla mnie dwie pozostałe części już nie zbliżyły się do tego poziomu. W Szumie rządziło zaskoczenie i tajemniczość (nie bez powodu serial był lansowany jako coś w stylu Twin Peaks), a tutaj już bardziej była walka Ethana z wiedzą na temat miasta i co z nią zrobi i jak uświadomi mieszkańców, co o dziwo nie było już tak porywające. Plusem z pewnością jest styl, czyli dość szybka akcja, krótkie zdania i parcie do przodu sprawia, że wszystko się szybko czyta, no ale można być trochę zawiedzionym….może lepiej czytać od końca? 😀

Wydawnictwo Otwarte
Wayward Pines. Krzyk, Blake Crouch
s. 340 | 2015 (org. 2014)
Ocena: 3/5
O książce na goodreads

Prawie normalne miasteczko [Wayward Pines. Bunt – Blake Crouch]

W pierwszej części Szum Blake Crouch stworzył tajemnicze miasteczko. Wyward Pines. Miasteczko, które bardzo mi się spodobało. Miasto z którego trudno z niego się wydostać. Ludzie się w nim znajdujący mieli trudności z przystosowaniem, ale ogólnie zawsze dla własnego dobra szli na ustępstwa. Główny bohater przystosował się, Eathan Burke bo o niego chodzi, przechodzi tutaj przemianę zachowań, która koniec końców doprowadzi do wstrząsu (patrz tytuł tej części).

Sięgając po tę część byłem przygotowany na kolejne zwroty akcji i tajemniczość. Trochę jednak poszło to w inną stronę. Nie do końca chyba mnie to zadowoliło. Mimo tajemniczości całego miejsca wszystko sprowadzało się raczej do tego samego co mamy w książkach typu o jakichś innych zamkniętych społecznościach, gdy jest jakiś kataklizm, w mieście jest ok, na zewnątrz niebezpiecznie, choćby wspomnieć książki o zombie jak Walking Dead czy inne. Blake Crouch postanowił zmierzyć się z tematem spotykanym jakoś często w ostatnim czasie. Oprócz Walking Dead jakieś podobieństwa do Igrzysk Śmierci (czytałem tylko jeden tom), czy Niezgodnej (czytałem dwa), czy choćby Orwella są i to chyba jakoś mi tu bruździ. Na pierwszą część świeżości starczyło, na drugą troszkę gorzej.

Cóż z fabuły nie będę zdradzał, bo jakiś element zaskoczenia czytelnikowi pozostawię, autor w tej części odchodząc od tej tajemniczości miejsca odsłonił trochę historii o tym jak miasteczko powstawało z kolei zostawił jeszcze dużo do opowiedzenia (chyba sobie zaprzeczam ale co tam). Skupienie tutaj uwagi na bohaterach miało z pewnością skutek w spowolnieniu akcji, ale za to wyraźnie widzimy jak bohaterowie zmieniają się, aczkolwiek ich zachowanie w kulminacyjnym momencie nie jest zaskoczeniem.

Cóż. Seria Wayward Pines z pewnością jest lekturą dobrą czerpiącą niektóre pomysły z już istniejących. Po tej części sceptycznie zaopatruję się na końcówkę, ale liczę na to że autor mnie zaskoczy, gdyż sama rozrywka przy tej lekturze jest przednia więc może za duże oczekiwania miałem po początku, po pierwszej części. Serię dokończę, ale już z mniejszym entuzjazmem.

Wydawnictwo Otwarte
Wayward Pines. Bunt - Blake Crouch
s. 360, 2014 rok wydania (org. 2013)
Ocena: 3-/5
O książce na goodreads: klik

Kto tam? Kto jest w środku? [Pustkowia – Blake Crouch]

chciałabym móc zanurzyć głowę / w strumieniu twojej świadomości
bezpowrotnie / chciałabym przez judasze oczu
twoich łagodnych / spojrzeć
kto tam? kto jest w środku?

Refren utworu Kto tam? Kto jest w środku? Hey. Tak przed chwilą ten utwór mi przyszedł do głowy w związku z książką Blake’a Crouch’a pt. Pustkowia i jakoś natchnął do napisania paru słów o tej dość ciekawej książce. Zazwyczaj nie czytam dwóch książek tego samego autora po sobie. Nie wiem czemuż. Mimo, że książka ta nie ma nic wspólnego z Szumem (Wayward Pines), to jest tu też dużo mroczności, brutalności i ciekawy pomysł.

Andrew Thomasa poznajemy w czasie, gdy dopina wydanie swojej kolejnej książki. Dość sielankowe życie zaczyna się sypać. Początkowo wszystko wydaje się żartem. W liście ktoś powiadamia Andy’iego, że na jego posesji zakopana jest martwa dziewczyna, co więcej na jej zwłokach jest krew należąca do niego, co więcej zbrodni niby dokonano nożem do jarzyn, który zaginął jakiś czas temu. Standardowy szantaż o nie powiadamianiu policji, bo dostaną dowody obciążające pisarza działają skutecznie. Co zrobić? Szukać? Nie szukać? Kopać? Zaryzykować? Oczywiście nasz bohater bierze się za szukanie. Wszystko okazuje się prawdą. Tyle zdradzę.

Pomysł wydał mi się bardzo ciekawy. Później w miarę rozwoju byłem trochę zawiedziony, ale kolejna dawka ciekawych pomysłów oprawcy skutecznie już trzymała w napięciu prawie do końca. Wydaje się, że głównym celem działań oprawcy na Andym ma być pokazanie jak mroczną naturę kryje on w sobie i jak pewne wydarzenia z przeszłości mogą odcisnąć swoje piętno na psychice człowiek i jak pewne rzeczy można skutecznie zablokować w sobie i uciekać od odpowiedzi na pytania. To wszystko sprawia, że w swoim debiucie Crouch pokazał jak dobrze potrafi budować postacie i z łatwością manipulować czytelnikiem tworząc napięcie. Czego więcej chcieć od thrillera?

Jest to dość mocna rzecz. Brutalność działań momentami może odrzucić, ale warto się z tym zmierzyć i poczuć to co bohaterowie. Trudne wybory naprawdę potrafią przerazić i może będziemy po tej lekturze mogli się zastanowić czy seryjni mordercy rodzą się tacy? a może sploty wydarzeń sprawiają, że coś w nich się budzi? a może…..

Książka przeczytana w ramach WYZWANIA KRYMINALNEGO

Wydawnictwo Replika
Pustkowia - Blake Crouch
s. 304, 2011 rok wydania (org. 2004)
Ocena: 4/5
O książce na goodreads

Gdzie ja jestem? [Wayward Pines. Szum – Blake Crouch]

Książka Szum to pierwsza część cyklu o miasteczku Wayward Pines. Autor Blake Crouch przyznaje na końcu, że jest wielkim fanem Twin Peaks i trzeba przyznać, że Wayward Pines od samego początku jest bardzo tajemnicze. Na każdym kroku czuć, że mieszkańcy nie za bardzo są szczerzy w stosunku do głównego bohatera. Eathana Burke’a poznajemy, gdy budzi się nad rzeką i trafia do Wayward Pines. Przypomina sobie, że jest agentem służb specjalnych i prowadził śledztwo. Pamięta też wypadek. Ciężarówka. Boom! Miła pielęgniarka Pam niby chce pomóc, niby nie. W szpitalu jednak nie odzyskuje swoich dokumentów. Szeryf go trochę zlewa. Rodzina się nie odzywa, a jego szef mimo znalezienia pewnych niepokojących rzeczy dotyczących śledztwa nie odzywa się, a niejaka Mary, z biura służb specjalnych zachowuje się dziwnie. Wszystko staje się dziwne. Bravely, stara się pomóc. Dziewczyna zza baru. Jak się okazuje…. a nie będę przecież zdradzał.

Powieść Croucha czyta się świetnie. Akcja mknie dość szybko, a cała koncepcja muszę przyznać, trochę mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałem się, że pójdzie w tym kierunku w którym poszła. Hehehe trudno pisać notkę o książce o której się chce się napisać w miarę dużo, ale nie zdradzać za wiele. Jak widać ZA DUŻO i NIE ZA WIELE nie idą w parze. Główny bohater jest bardzo ciekawą postacią i autor widać, że miał pomysł. Jego przebłyski z misji na wojnie i różnych wydarzeń z tym związanych mają wyraźny wpływ na to co się z nim dzieje i jak przeżywa pobyt w Wayward Pines. W zasadzie gdyby Burke nie był byłym wojskowym trudno było by sobie wyobrazić, że ktoś inny przerwałby to co on. Ciężkość, duszność, klastrofobiczność i nieprzewidywalność co może nastąpić i czego się spodziewać wszystko tam jest. Mi się podobało.

Polecam tym co lubią klimaty z Twin Peaks, Zagubionych czy innych seriali w których dużą rolę odgrywa pewna tajemniczość wydarzeń i miejsca. Kolejne dwa tomy czekają na wydanie u nas. Serial już się kręci. W roli głównej Matt Dillon a reżyser to Manoj Night Shyamalan (Szósty zmysł, Znaki). Zwiastuny wyglądają ciekawie. Ja jestem ciekaw kolejnych części, a tymczasem chyba sięgnę po pierwszą książkę Croucha czyli Pustkowia.

Wydawnictwo Otwarte
Wayward Pines. Szum - Blake Crouch
s. 360, 2014 rok wydania
Ocena: 5-/5
O książce na goodreads