Meandry prawa [Kasacja – Remigiusz Mróz]
Można przyjąć, że dziś będzie o ‚Stu twarzach Remigiusza Mroza’ hehe Ten pisarz dał się poznać już w różnych gatunkach od historycznych (Parabellum, Turkusowe szale) po sci-fi (Chór), a tym razem talent tego młodego pisarza poznajemy w Kasacji thrillerze prawniczym z akcentem na sensacje, do tego jeszcze z zawrotnym tempem akcji i nie łatwą do rozwikłania zagadką. Czego chcieć więcej?
Żelazny & McVay, to renomowana kancelaria prawnicza do której na aplikację przychodzi Kordian Oryński (pseudonim patronacki Zordon). Tam trafia pod skrzydła specyficznej prawniczki Joanny Chyłki. Specyficznej. Można powiedzieć, że mamy tutaj trochę odwrócony trochę model. Chyłka jest twardą sztuką, taką trochę babą z jajami (nie mylić z A. Grodzką). Pożera mięcho, słucha Ironów, a Zordon taki trochę delikatniejszy, łosoś, sałateczka takie tam pitu pitu. Jak wiadomo przeciwieństwa się przyciągają i tak jest tym razem. Rozpoczynają współpracę przy trwającej rozprawie morderstwa o jakie oskarżony jest syn znanego biznesmena. Dwa ciała znalezione w jego mieszkaniu, milczenie podejrzanego i dużo niedomówień. Zordon będzie musiał oswoić się z pracą dla osoby co której winy są wątpliwości. Do tego praca po godzinach i ogólnie pojęty wyzysk z akcentem na parcie, aby się pokazać i nie zawieść swoje patronki.
Co mi się podobało? W zasadzie jest tu tutaj coś co do tej pory znalazłem we wszystkich książkach Remigiusza Mroza, czyli ciekawa historia przedstawiona w taki sposób, że czyta się to lekko i nie ma tu jakichś udziwnień, a prawnicze sprawy są przejrzyście przedstawione. Czasem może brakowało mi przypisów do łacińskich określeń, bom niestety nie naumiał się tego w szkole (bo tam tego nie uczą), ale nie przysłania to i tak całości, a to tylko takie moje czepianie się.
Do czego miałem wątpliwości? Relacja Chyłki i Zordona trochę szybko się zacieśnia i łapią kontakt. Bardziej sobie wyobrażam, że taka osoba ma po prostu gdzieś takiego aplikanta, a tu zaufała swojemu podopiecznemu po dość krótkim czasie. Poza tym uwielbienie Joanny do Wojewódzkiego dla mnie jest wadą, bo tego drugiego nie trawie, ale to moje osobiste odczucie, które i tak nie miało wpływu na ogólny odbiór tej postaci.
Ogólnie Kasacja z pewnością nie zawodzi. Dostajemy kawał dobrze skonstruowanej zagadki, która koniec końców jest trudna do przewidzenia. Nie znam się na sprawach prawniczych i dobrze było poznać namiastkę tego środowiska z ciekawymi bohaterami. Z pewnością sięgnę po kolejną powieść z tymi bohaterami.
Wydawnictwo Czwarta Strona Kasacja, Remigiusz Mróz s. 498, 2015 rok wydania Ocena: 4+/5 O książce na goodreads