Poirot, mon ami!

David Suchet, jeden z odtwórców roli Herculesa Poirota
A zaczęło się typowo. Morderstwo. A jakże inaczej. Narratorem książki jest Arthur Hastings przyjaciel Poirot, który spędza urlop w Styles u znajomego Johna Cavendisha. Jego matka (Cavedisha) wyszła za mąż za podejrzanego typa Alfreda Inglethorpa. Zdaje się, że tylko pani domu Emilia Cavendhish pała sympatią do Alfreda, a reszta podejrzewa że jest on naciągaczem, który chce wykorzystać majątek żony. Służąca Ewelina Howard opuszcza dworek w Styles przepowiadając, że stanie się coś strasznego i źródłem nieszczęścia będzie pan domu. Jak powiedziała tak też i się stało. Jednej z nocy Emilia zostaje otruta i zaczyna się dochodzenie. Hastings korzysta z pomocy Poirota, który też przypadkiem jest w Styles.
Musze przyznać, że zwrotów akcji jest tu dużo. Akcji jak akcji, ogólnie jest ona typowa, a w zasadzie nie należy tego nazywać właśnie akcją, a raczej pewnego rodzaju dedukcją. Narrator i Hercules Poirot przedstawiają kolejne koncepcje, choć Belg jest bardziej tajemniczy i skryty czym denerwuje swojego przyjaciela na koniec zaskakując wszystkich rozwiązaniem, które mnie trochę zaskoczyło (w 50% :P), gdyż moja dedukcja była troszkę inna. I za to cenię Christie która miesza niesamowicie. Nie ma tu jakichś profilów psychologicznych bohaterów liczą się czyny i skutki.
Wszystkim którzy lubią kryminały klasyczne, które przeważnie rozwiązują się w zamkniętym gronie podejrzanych, i lubią pogłówkować bardzo polecam pierwszą część przygód Poirot!
Wydawnictwo Iskry Tajemnicza historia w Styles, Agatha Christie seria: Hercules Poirot tom 1 s. 212, 1992 rok wydania Ocena: 4/5