o książkach i nie tylko

Jest taktycznie! [Królowa Attolii – Megan Whalen Turner]

Jest taktycznie. Swego czasu był to dział w czasopiśmie o grach komputerowych Top Secret (kto to jeszcze pamięta?). Jak taktyka to strategia. Jak strategia, to ciekawe rozwiązania, logiczne myślenie, przewidywanie zachowań i wypadków. O dziwo miałem nieodparte wrażenie, że Megan Whalen Turner w swojej książce – będącej drugą częścią cyklu o Genie, królewski Złodzieju – zawarła dużo elementów wojennej strategii, a tego się nie spodziewałem.

Po pierwszej części (tu parę słów o niej) spodziewałem się chyba czegoś innego. Przypomnę, że w pierwszej Gen wykradł Dar Hamiatesa od bogów na zlecenie Maga, czym naraził się władczyni Attolii, ale ogólnie część ta była snuta opowieściami mitologicznymi, akcja się rozkręcała i zwalniała, a tutaj od początku jest w gazie.

Książka zaczyna się od pojmania Gena przez królowej Attoli w jej zamku, a z pierwszej części wiadomo, że pragnie ona zemsty. Jednak nie pragnie zabijać Złodzieja lecz zrobić coś gorszego, w każdym razie jego śmierć byłaby za prosta. I tak myślę, że tutaj przez ten nierozmyślny gest królowej zaczyna się pewna gra. Powrót Gena do Eddis i kolejny rozwój wypadków sprawi, że w Attolii będą żałować, że nie zabili Złodzieja, która udowodni, że jest w stanie wykraść dużo więcej niż sobie wyobrażali. Co to jest? A no to już musicie przeczytać.

Ogólnie jest tu wątek militarny, który tak jak pisałem sprowadza się do taktyki. Ogólnie brakuje w książce mapy, aby móc prześledzić poruszanie się wojsk jednych i drugich, a nawet trzecich. To wyraźna wada. Ale zasadniczo królowa Eddis jak i Attolli wykazują się dużym sprytem i przebiegłością, co niejednego ich wojskowego, czy doradcy wprawi w osłupienie. Nie ma tu za dużo intryg, bardziej są interesy. Ty zrobisz, to my zrobimy to, a tamci? Tamci będą poszkodowaniu. Każda królowa dba o swój interes, o swoich podwładnych.

Królowa Attoli zaskoczyła mnie bo z pewnością jest ona lepszą pozycją niż pierwsza część. Do ideału brakuje tej mapy. No i wątek miłosny troszkę taki z średni, ale może będzie lepiej, choć na miłostkach książkowych to się średnio znam. W każdym razie tym co czytali pierwszą część polecam zdecydowanie, a ja czekam na kolejne części tym bardziej, że jak podaje goodreads jest ich w sumie 6. No to czekamy.

Wydawnictwo Ars Machina
Królowa Attolii, Megan Whalen Turner
s. 392, 2012 rok wydania
Ocena: 4.5/5

2 Komentarze

  1. Naprawdę zawsze zwracasz uwagę na mapę w książkach ? Ja tylko zerkam bo i tak nie jestem w stanie z niej wiele zapamiętać.

    1 września, 2013 o 10:42 pm

    • no może z tą mapą to na siłę szukałem jakiejś wady hehe pewnie dziś nie zwróciłbym na to uwagi 😉

      2 września, 2013 o 6:54 am

Dodaj komentarz